Nazwa tego egzotycznego owocu – physalis, po polsku wymawia się dość łatwo – fyzalis. Co to jest za owoc, czy warto go jeść i czy można go nabyć w Polsce? Wszystkie odpowiedzi znajdziesz w poniższym tekście.
Physalis – co to jest?
Physalis to niewielki, okrągły owoc, który dojrzewa otoczony koroną płatków, przypominającą chiński lampion. Jest wielkości małego pomidorka koktajlowego i gdy jest dojrzały, jego skórka ma błyszczący, intensywny pomarańczowy kolor. W przekroju owocu znajdziemy mnóstwo malutkich pestek. Physalis występuje pod różnymi nazwami:
- miechunka jadalna (peruwiańska),
- rodzynek brazylijski,
- peruwiańska wiśnia
- złota jagoda
- wenezuelskie topo-tono
- jagoda inkaska
Owoc ten wywodzi się z Ameryki Południowej i jest to bylina z gatunku psiankowatych. Należy więc do tego samej rodziny roślin co pomidor i bakłażan a także jagody goji.
Jak jeść owoce physalis?
Aby dostać się do owocu, należy rozchylić płatki i oderwać pomarańczową kulkę ze środka. Zjadamy je na surowo, po dokładnym umyciu. Ze względu na swój smak, przypominający połączenie smaku pomidora z ananasem lub agrestem, można śmiało wykorzystać je do dekorowania ciast czy deserów. Sprawdzą się także wyśmienicie w ostrych sosach czy jako dodatek do mięs. Owoc ten nadaje się także do przyrządzania marmolad, dżemów a nawet nalewek czy ziołowych naparów. Entuzjaści niebanalnej kuchni wykorzystują smak physalis do tworzenia sałatek lub jako dodatek do dań z makaronu lub ryżu. W postaci suszonej jest wspaniałym uzupełnieniem musli lub jako zdrowa przekąska.
Czy physalis można uprawiać?
Gdybyśmy chcieli pokusić się o uprawę physalis, wystarczy wysuszyć pestki z owocu i wsiać je wczesną wiosną w żyzną glebę. Można to zrobić w doniczce w domu lub w szklarni – miechunka do wzrostu potrzebuje wyższej temperatury. Rośliny wsadzamy do gruntu dopiero po przeminięciu okresu wiosennych przymrozków – są bowiem bardzo wrażliwe na niskie temperatury. Przy wsadzaniu do gruntu, zapewnijmy roślinom dobrze przepuszczalną, wapienną glebę i dużo słońca. Physalis przyjmuje formę mocno rozgałęzionych krzewów, może osiągnąć ok 1 m wysokości. Z jednego krzewu można zebrać nawet ponad 100 sztuk owoców. W polskich warunkach, physalis jest rośliną jednoroczną, gdyż nie jest w stanie przetrwać mroźnej zimy. W krajach gdzie zimy są łagodne, tę samą roślinę można uprawiać przez wiele lat.
Właściwości physalis
Ten niewielki w rozmiarach owoc, jest niezwykły jeśli sprawdzimy jego właściwości. O jego zaletach wiedzieli juz starożytni Inkowie, stąd w krajach Ameryki Południowej mówi się o tych owocach jak o złotych jagodach Inków. W 100 g tych owoców znajdziemy ponad 11 mg witaminy C, tak ważnej dla utrzymania zdrowia. Physalis zawiera także witaminy z grupy B – B1, B2 a także B3 – które biorą udział w pozyskiwaniu energii z pożywienia a także wpływają pozytywnie na układ nerwowy. Miechunka posiada także w swoim składzie całkiem sporo fosforu (40 mg), wapnia i żelazo. Bogate są także w kareteoidy, które hamują namnażanie się szkodliwych wolnych rodników. 100 g tych owoców to tylko 53 kalorie. Ze względu na swoje właściwości lecznicze, owoc physalis znalazł także zastosowanie w medycynie m.in przy leczeniu podagry, oczyszczaniu krwi, wspomaganiu chorych z cukrzycą, wzmacnianiu nerwu wzrokowego czy zapobieganiu rakowi jelita.
Gdzie można kupić physalis?
Obecnie owoce te coraz częściej występują w sieciowych marketach na dziale owoców egzotycznych lub w sklepach internetowych. Najczęściej sprzedaje się je w pojemnikach po 100g, w formie naturalnie występującej – czyli owoc otulony koszyczkiem płatków. Przed zakupem upewnijmy się czy owoce są dojrzałe. Owoc o żółtym kolorze nie jest jeszcze dostatecznie dojrzały i bedzie bardziej kwaśny w smaku. Miechunka, która przyjęła już bardziej brązową barwę, będzie przejrzała i niestety niesmaczna. A jaka jest cena physalis? Nie są to owoce tanie, jednakże ich smak warty jest swojej ceny. Za 100 g musimy zapłacić między 6 a 9 zł. Można także nabyć miechunkę w postaci suszonej a wtedy cena za 100 g waha się pomiędzy 7 a 10 zł.
