Dzisiaj opowiem Wam troszkę o oregano, zwanym też lebiodką pospolitą lub dzikim majerankiem. Nie wiem jak Wam, ale mi do tej pory oregano kojarzyło się głównie z pizzą i kuchnią włoską. Okazuje się, że jest niezwykle zdrowe i ma dużo leczniczych właściwości.
To wyjątkowe ziele zawiera wapń, magnez, żelazo, cynk, miedź, potas, witaminy A, E, K, C oraz sporo błonnika. Działa bakteriobójczo, antygrzybiczo i przeciwwirusowo. Mówi się o nim, że jest naturalnym antybiotykiem. Wyciąg z oregano działa uspokajająco, moczopędnie, odtruwająco, przeciwobrzękowo, rozkurczowo, odkażająco i przeciwzapalnie.
Oregano w kuchni możemy używać świeże lub suszone. Listki oregano posiadają dość cierpki, lekko pieprzowy smak i idealnie pasują do innych ziół, np. bazylii, tymianku, czosnku lub chili. Oregano jest też nieodłącznym składnikiem ziół prowansalskich.
Przyprawa świetnie sprawdza się w kuchni włoskiej czyli dodajemy ją do pizzy, spaghetti, ale też można nią doprawiać mięsa, dania warzywne, sery, ryby, owoce morza, zupy.