Poranna kawa z ekspresu – witamy nowy dzień
Napoje

Poranna kawa z ekspresu – witamy nowy dzień

Cześć kochani!!! Zapraszam was dzisiaj na wspólne powitanie nowego dnia. A jak zaczynać dzień, to tylko z kubkiem wyśmienitej kawy, która da nam energię na najbliższe godziny. Już sam zapach świeżo parzonej kawy stawia mnie na nogi i pobudza do życia.

Ja przygotuję dzisiaj kawę w ekspresie ciśnieniowym firmy SilverCrest, który ostatnio przyjechał do mnie z Lidla.

Zaczynam od włączenia ekspresu i nagrzania urządzenia. Czerwona dioda już się zapaliła, a ja czekam na zielone światełko i wskazówkę temperatury, która przesunie się na czerwoną skalę w dużym, centralnie umieszczonym zegarze. Cały ekspres wygląda bardzo przyjemnie i ładnie prezentuje się w kuchni.

Pora nasypać do kolby kawę, a następnie dokładnie ją ubić. Mocno ubita kawa będzie parzyła się wolno i będzie na niej więcej pianki.

Umieszczam kolbę w odpowiednim miejscu, podstawiam kubek i naciskam przycisk espresso. Kawa zaczyna płynąć, a po kuchni rozchodzi się mój ulubiony, cudowny zapach.

Teraz pora na mleko – dla mnie obowiązkowy dodatek. Taka kawa z mlekiem smakuje mi o niebo lepiej. Zimne mleko spienię przy pomocy specjalnej dyszy znajdującej się z boku ekspresu. Naciskam więc przycisk pary i ponownie czekam, aż zaświeci się zielona kontrolka. Pod spieniacz podstawiam najpierw pusty kubek, przekręcam regulator pary i w ten sposób oczyszczam dyszę. Teraz pora na spienianie mleka …

Przed dodaniem mleka do kawy warto odczekać pół minuty. Płynne mleko opadnie na samo dno, a na wierzchu pozostanie delikatna pianka, którą można ostrożnie przełożyć do kawy. I gotowe! Takie cappuccino można teraz posłodzić i posypać np. kakao.

Znajdź więcej:  Kawa zbożowa na śniadanie

Ja z kubkiem kawy siadam co rano przed laptopem i przeglądam serwisy informacyjne. Sprawdzam też co działo się na moich stronach i zaglądam do znajomych. Szczerze Wam powiem, ze nie wyobrażam sobie początku dnia bez kubka dobrej, aromatycznej kawy.

Jedyną wadą ekspresu w którym dzisiaj parzyłam kawę jest fakt, że mieści się w nim jedynie niewielki kubek, a ja przyzwyczajona jestem do takich – wiecie, mega kubasów po 300-350ml pojemności. Ratunkiem jest zrobienie sobie dwóch małych kaw jednocześnie, co w tym ekspresie jest możliwe, bo ma on 2 otwory przez które płynie zaparzona kawa.

Pozdrawiam was bardzo mocno i życzę pięknego dnia!!!

Dodaj komentarz