Witajcie! Zapraszam Was dzisiaj na pierogi z wyjÄ…tkowo pysznym farszem, o ile lubicie bób? Podobno, ludzie dzielÄ… siÄ™ na tych, co bób uwielbiajÄ… i tych, co go nie cierpiÄ… 🙂 Ja zdecydowanie należę do tych pierwszych, a Wy?
MiaÅ‚am napisać, że przepis jest już po sezonie bobowym, ale uzmysÅ‚owiÅ‚am sobie, że chociaż Å›wieżego bobu teraz nie ma, Å‚atwo można dostać i wykorzystać bób mrożony. WidzieliÅ›cie bób suszony? Też taki jest 🙂 MuszÄ™ go Wam przy najbliższej okazji pokazać.
Tak więc farsz do pierożków będzie z bobu, ze świeżego szpinaku (tu też można podmienić na mrożonkę) i z sera feta (lub typu feta :)). Myślę, że będzie Wam smakował!
Składniki:
700g bobu (ugotowanego i obranego ze skórki)
350-400g świeżych liści szpinaku
sól, pieprz
250g serka typu feta
1 łyżka tymianku
Ciasto:
1kg mÄ…ki
2 szklanki gorÄ…cej wody
2 szczypty soli
Wykonanie:
Zaczynamy od dokładnego rozgniecenia bobu na miazgę. Ja używam do tego widelca, ale można tez wykorzystać praskę do ziemniaków. ( Nie trzeba bardzo dokładnie fasolek rozgniatać, całkiem smacznie jest znaleźć później w pierogu większy kawałek bobu).
Liście szpinaku blanszujemy w gorącej wodzie, odsączamy i drobno kroimy. Przekładamy do miski z miazgą bobową i dokładnie mieszamy. Teraz pora na fetę, wkruszam ją do pozostałych składników i dodaję tymianek. Ponownie wszystko mieszam. I przyjemny moment – próbuję i doprawiam solą i pieprzem do smaku.
Ciasto na pierogi przygotowuję z 1 kilograma mąki. Na początek do miski wsypuję połowę mąki i dodaję 2 szklanki gorącej wody ( woda powinna być dobrze ciepła, ale nie parzyć rąk). Wszystko mieszam łyżką, a później dosypuję stopniowo resztę mąki, zagniatając rękoma ciasto, aż powstania ładna, zgrabna kula.
Ciasto dzielę na 4 części. Jedną rozwałkowuję na blacie, a pozostałe chowam do miski przykrytej ściereczką – wtedy ciasto, które czeka na swoją kolej, nam nie wyschnie. Wałkuję ciasto dosyć cienko i wycinam krążki. Układam taki krążek na dłoni, łyżką nakładam porcję farszu na środek i zlepiam brzegi. Zlepianie zaczynam od środka i kieruje się na boki. Można też delikatnie zwilżyć brzegi wodą, wtedy jeszcze lepiej się skleją. Następnie sam brzeżek przyciskam ząbkami widelca – powstaje wtedy efektowny wzór na cieście.
Pierogi wrzucam partiami do gotującej się, osolonej wody i wyjmuję je łyżką cedzakową po około 2-3 minutach od wypłynięcia pierożków na powierzchnię.
Pierogi smakują na prawdę wyśmienicie. Farsz jest bardzo bobowy i lekko słonkawy od sera. Ja podaję je okraszone skwarkami, albo zrumienioną cebulką. Smacznego!!!