Cześć kochani! Postanowiłam dodać nową kategorię na blogu (chociaż tych kategorii jest już sporo). Codziennie gotuję, spędzam mnóstwo czasu w kuchni, nie zawsze jednak nagrywam, czy też przygotowuję danie tak, aby pokazać je na blogu. Zdarza się jednak, że wyjdzie tak pyszne, że obiecuję sobie zrobić je niedługo jeszcze raz i dokładnie je Wam pokazać. Tak więc dzisiaj zapowiedź tego, co niedługo na blogu musi się pojawić, bo jest na prawdę rewelacyjne.
Zrobiłam ostatnio na obiad karkówkę w pieczarkach – piekłam ją nie w całości, ale w plastrach. Wyszła obłędna, mięciutka, soczysta, bardzo pieczarkowa. Podałam ją z gotowanymi ziemniakami z koperkiem i sałatką z modrej kapusty. Obiad królewski 🙂